Alba Silvente Fuentes jest ekspertką Google ds. programowania. Rozmawialiśmy z nią o tym, jak sprawić, aby kodowanie i tworzenie społeczności było bardziej ludzkie.

Monika: z jakimi usługami pracujesz? Na czym się skupiasz zawodowo i jakich narzędzi używasz, aby ułatwić sobie codzienną pracę i zwiększyć jej efektywność?
Alba: większość mojej pracy nad front-endem wykonuję w Vue 3 z nowym Webpackiem dla ekosystemu o nazwie Vite, semantycznym HTML-em, Tailwind CSS i czasami Nuxt.js – w zależności od specyfiki projektu. Większość czasu poświęcam na tworzenie aplikacji internetowych, ale ostatnio pracowałem też nad rozszerzeniami do Chrome.
Zwykle skupiam się na części front-endowej, czyli na tworzeniu komponentów, ale mam też na uwadze architekturę projektu, szczególnie pod kątem możliwości konserwacji, wydajności i skalowalności. Dlatego treści, które tworzę w ramach społeczności, obejmują takie tematy jak Atomic Design, Jamstack i systemy projektowania. Lubię poznawać nowe architektury, które zyskują popularność.
A oto narzędzia, których nie może zabraknąć w mojej codziennej pracy: VS Code zsynchronizowany z moim kontem, aby dodawać rozszerzenia takie jak Volar, Eslint i Prettier; Notion do dokumentowania mojej pracy i tworzenia treści; rozszerzenia do Chrome takie jak Toby, Web Vitals i Axe; oraz Fig.io do terminala.
Monika: Jak tu trafiłaś? Kiedy zdecydowałeś się zająć web development i frontendem?
Alba: Studiowałam inżynierię obrazu i dźwięku w dziedzinie telekomunikacji, więc nic, co ma bezpośredni związek z tworzeniem stron internetowych. Podczas studiów nauczyłem się podstaw programowania w językach C i C++. Gdy zdałem sobie sprawę, że mam talent do programowania, postanowiłem pójść tą drogą i głębiej poznać tworzenie stron internetowych. W 3 roku studiów musieliśmy odbyć staż. Nie byłam pewna, co chcę robić, więc wybrałam agencję internetową. Tam nauczyłam się PHP, HTML, CSS i jQuery, pracując jako programista full-stack.
To sprawiło, że zdałam sobie sprawę, że wolę programowanie front-endu. Bardzo podobało mi się to, co robiłam, i chciałam się na tym skupić. Zaczęłam więc uczyć się o platformach frontendowych, takich jak Vue, React i Angular. Wypróbowałem je wszystkie, aż w końcu zakochałem się w Vue.
Monika: co Twoim zdaniem będzie następnym wielkim hitem w technologiach internetowych?
Alba: Moim zdaniem następną wielką rzeczą są zmiany w przeglądarkach takich jak Chrome. Sposób ulepszania CSS, używania WebGL i innych interfejsów API JavaScript, standardów ułatwień dostępu itp. Możemy stworzyć świat w przeglądarce, tak jak w przypadku gier wideo, lub skupić się na tym, aby był on dostępny dla wszystkich.
Przyszłość to ulepszanie sposobu korzystania z internetu, dzięki czemu wydajność nie będzie już problemem, ponieważ wszystkie nowe technologie będą ją zapewniać. Dzięki temu możemy skupić się na tworzeniu wartości, digitalizacji codziennych zadań i automatyzacji czynności, które pochłaniają nasz czas.
Monika: na czym polega pomysł podcastu „No me da la vida”?
Alba: gdy zostałam twórcą treści, zaczęłam pisać artykuły w języku angielskim. W tym czasie przeprowadziłem się do Holandii i pomyślałem, że nauka języka pomoże mi w zawodowym korzystaniu z niego.
Moim pierwszym językiem jest hiszpański, ale wtedy nie myślałam o tworzeniu czegoś specjalnie dla społeczności w Hiszpanii. Pomysł pojawił się, gdy poznałam moją współprowadzącą. Pomyślałam, że fajnie byłoby coś razem stworzyć. Postanowiliśmy połączyć siły i spróbować swych sił w formatach podcastów.
Jedna idea prowadziła do drugiej. Chcieliśmy stworzyć przestrzeń, w której mniej znani ludzie mogliby opowiadać o swoich doświadczeniach w branży, ale zdecydowaliśmy się skupić na kobietach. Była to też okazja do poznania świetnych specjalistów. Dzięki podcastowi mogliśmy poznać ich i nawiązać z nimi relacje.
Oczywiście głównym celem było dzielenie się wiedzą i uczenie się od gości. Rzadko dotyczy front-endu. Razem z moim współprowadzącym jesteśmy programistami front-endu, więc spodobał nam się pomysł zaproszenia do programu osób z innych działów branży technologicznej, które opowiedzą nam o sobie. Do tej pory rozmawialiśmy o AI, zarządzaniu produktami i wielu innych tematach. To fascynujące.
Monika: jak udaje Ci się utrzymać zainteresowanie odbiorców?
Alba: To ciekawe pytanie. Mam szczęście, że mogę współpracować z ekspertem. Moja współprowadząca, Miriam, tworzy treści dla mediów społecznościowych, więc ta część jest już załatwiona. Nagrywamy wiele krótkich klipów i udostępniamy je na TikToku i Instagramie, ale też na naszym profilu w LinkedIn. Chodzi o to, aby zainteresować odbiorców tematem. Pokaż tylko część rozmowy i zachęć ich do dowiedzenia się, co będzie dalej.
Zdecydowaliśmy też, że powinniśmy zaprosić naprawdę zaangażowanych obserwatorów – osoby, które znają nas i nasze działania. Postanowiliśmy zbudować społeczność na Discordzie, aby wszystko było w jednym miejscu. Dzięki temu słuchacze łatwiej mogą śledzić podcast. Daje też możliwość interakcji i wymiany poglądów.
Planujemy organizować na żywo sesje kodowania lub wydarzenia na Twitchu, Discordzie i podobnych platformach. Dzięki temu będziemy mogli nawiązać kontakt z naszą społecznością, porozmawiać w czasie rzeczywistym i wspólnie się dobrze bawić. Chcemy poznać naszych odbiorców, a w przypadku podcastów możliwości są ograniczone.
W naszym podcaście jest też sekcja „Cuéntame tus Penurias” („Opowiedz mi o swoich trudnościach”). Goście opowiadają w niej o swoich porażkach i problemach w pracy w branży technologicznej. Artykuły nie muszą być związane z technologią. Mogą poruszać tematy związane ze zdrowiem psychicznym, kwestiami prawnymi itp. Widzowie mogą się z nim utożsamić, ale też udzielić Ci porady lub pomóc w znalezieniu rozwiązania problemu. Ten rodzaj zaangażowania jest ważny, ponieważ pokazuje, że wszyscy jesteśmy ludźmi.
Monika: Czy widzisz, że branża się zmienia i staje się bardziej otwarta?
Alba: jako twórca treści i blogerka poznałam wielu ludzi w społeczności. Większość z nich jest otwarta i zawsze zastanawia się nad swoimi działaniami, ale mogę powiedzieć, że żyję w pewnej bańce.
Osoby, które słuchają naszego podcastu i tworzą wokół niego społeczność, są bardzo otwarte i tolerancyjne, ale nie opuszczam tego kręgu zbyt często. Moje najbliższe otoczenie jest bardzo przyjazne i włączające. Z drugiej strony, musimy od czegoś zacząć. Możemy zacząć ulepszać niektóre rzeczy z udziałem określonej grupy osób, które później rozpowszechnią informacje.
Monika: co jest ważne podczas budowania społeczności?
Alba: Uważam, że kluczowe znaczenie ma to, by osoby organizujące wydarzenia były odpowiednie. Gdy tylko biorę udział w spotkaniu w Amsterdamie, czuję, że organizatorzy są przyjaźni i ludzie z krwi i koszu, którzy mierzą się z trudnościami, optymalizują sposób pracy i otwarcie o tym mówią. Przyznają, że przed wystąpieniem są zdenerwowani, co sprawia, że publiczność czuje się w ich towarzystwie lepiej.
Na przykład oglądanie przygotowanych samouczków w YouTube nie daje takiego samego wrażenia.Twórcy tych filmów nie popełniają błędów (chyba że jest to transmisja na żywo), nie widzisz ich prawdziwych reakcji, mają przygotowane do tego skrypty.
Społeczności, np. Google Developer Groups, są świetne, ponieważ możesz w nich popełniać błędy, a i tak będą Cię kochać. To niesamowite uczucie, gdy czujesz, że ludzie wokół są tacy sami jak Ty i że możecie się razem rozwijać.

Monika: opowiedz nam o swojej pracy eksperta Google Developer w zakresie technologii internetowych. Czy polecisz ten program znajomym?
Alba: Moja przygoda z GDE zaczęła się na początku pandemii, kiedy tworzyłam dużo treści. Poznałam kilku członków społeczności, w tym Debbie O'Brien, która jest także GDE i wspaniale wspiera kobiety w branży technologicznej. Doceniła moją pracę i zachęcała mnie do udziału w programie GDE. Jedyny problem polega na tym, że wtedy nie wiedziałem, co to było. Właśnie zaczynałem moją przygodę z programistami. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogę być nazywany ekspertem.
Posłuchałem rady Debbie i utworzyłem portfolio wszystkich swoich wkładów. Proces aplikowania przebiegł bardzo dobrze, a moja wiedza i doświadczenie okazały się naprawdę cenne dla społeczności.
Bycie GDE jest naprawdę fajne. Dużo się uczę od społeczności. Teraz rozpowszechniam informacje o programie i mam nadzieję, że niektórzy z moich znajomych i współpracowników wkrótce go wypróbują.
Monika: jakie działania w społeczności wykonujesz oprócz prowadzenia bloga i podcastów? Czy korzystasz z oprogramowania typu open source?
Alba: gdy po raz pierwszy zaczęłam angażować się w projekty open source, tworzyłam więcej dokumentacji niż samego kodu. Obecnie pracuję nad szablonami i projektami demonstracyjnymi dla nowych i nadchodzących technologii, np. Nuxt 3. Moim celem jest pomoc osobom, które chcą szybko rozpocząć tworzenie aplikacji. Mogą one po prostu użyć tych fragmentów kodu. Nigdy nie stworzyłem własnej biblioteki, tylko dokładam się do istniejących i staram się je ulepszać.
Uczestniczyłem też w hackathonach – konkursach, w których organizatorzy proszą o stworzenie aplikacji, udostępnienie jej jako open source i przygotowanie dokumentacji. Jeśli czegoś brakuje, nie otrzymasz nagrody. I wygrałem jeden z nich. Utworzyłem Generator nastroju ziemniaków. Więcej informacji znajdziesz tutaj
Organizuję też warsztaty, podczas których uczę, jak tworzyć witrynę od podstaw, korzystając z technologii Jamstack, bezgłowy system CMS i generatora witryn statycznych. Wolę prowadzić warsztaty niż wykłady. Uwielbiam obserwować, jak ludzie uczą się w trakcie zajęć. Podczas wykładu nie ma takiej możliwości. Po wygłoszeniu przemówienia możesz otrzymać opinię, ale nie zobaczysz sfinalizowanego projektu. Uwielbiam, jak wszyscy piszą razem podczas warsztatów.
Monika: Co wyróżnia dobre warsztaty?
Alba: musisz zawsze wyjaśnić podstawy, aby mieć pewność, że wszyscy wszystko rozumieją. Staram się szczegółowo wyjaśnić każdy krok – uczestnicy muszą znać ten proces. Zawsze też tworzę mały słowniczek nowych terminów, które można sprawdzić podczas zajęć.
Podczas warsztatów ważne jest, aby po wykonaniu każdego kroku poświęcić czas na podsumowanie i sprawdzenie stanu poszczególnych projektów. Zachęcam uczestników do zadawania pytań tak często, jak tego potrzebują.
Podsumowując, chodzi o komunikację. Zadawaj odpowiednie pytania, staraj się nie tracić uwagi rozmówców i po prostu bądź dla nich dostępny. To najlepszy sposób na nauczenie kogoś czegoś nowego.